-Wcale się nie boję..często to robię i Lucy nazywa mnie beksą.. mruknąłem ponuro
-Ale faceci podobno nie płaczą..
-To oczywiste kłamstwo.. zacisnąłem zęby patrząc na córkę
-No i coś znalazłeś?Jakiś trop kochanie??spytała Papaya
-Prawdopodobnie to jedno z naszych dzieci.. spojrzałem wrogo na Cobre
-Przestań gadać bzdury..
-A czy ja ci wyglądam na detektywa? sapnąłem
<Dias?Papaya?Mys?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz