-Co porabiacie? Zapytałam.
-A,pijemy i dyskutujemy. Powiedział Jellal.
-O czym?
-Napij się to ci powiemy. Odparł Rubin.
-Ja nie piję.
-Pij. Aztek podał mi kieliszek.
Wypiłam łyk wina który natychmiast popiłam dwoma szklankami wody.
-Teraz powiedzcie.
-Gadamy o samicach.
-Mianowicie? Zapytała Papaya siadając obok mnie.
-Co się powinno z nimi robić.
-A wy? Jak twierdzicie.
- Najważniejszy jest (no wiecie co) Powiedział Jellal bez wahania.
-Najważniejsze jest żeby cię kochała ponad życie i co ważniejsze umiała gotować,a najlepiej tak świetnie jak Kama.
-A ty? Co sądzisz Aztek? Zapytałam
(Aztek?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz