-Głupia dziwka!-zawołałam niszcząc wszystko po drodze. Jeden krzak podtopiłam, drugi zcięłam, a trzeci? Trzeci potraktowałam siłą umysłu.
Nagle moim oczom ukazała się studnia. Bez wahania podeszłam do niej i krzyknęłam tam z całych sił.
-Głuuuuupia zdzira!!! Pieprzona kurwa!!!-coś, a raczej ktoś złapał mnie za ramię i odwróciłam się. Zobaczyłam Erzę.
-Coś się stało?-zapytała.
-Jedna kurwa ''zabrała'' mi chłopaka...
-Wiem co czujesz...-dodała
<<Erza?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz