wtorek, 26 sierpnia 2014

Od Mystery cd Diaspana

-Noja nie wiem, czy tylko jeden-uśmiechnęła się chytrze Demonica.
-Coś sugerujesz?-warknął.
-Nie skądże-powiedziała tłumiąc śmiech.
-Po chwili przed nami zatrzymała się kolejka z Rubinem. Chłopak zzieleniał i był zdezorientowany. Demonica pomogła mu wysiąść i podtrzymała go, by nie upadł.
--No już-uśmiechnęła się Demonica i poklepała go po plecach.-Jeśli chcesz to rzygnij sobie.
-Nie, dzięki-wymamrotał.
-Mi byś nie pomogła prawda?-fuknął Diaspan.
-Kochanie, proszę, nie zaczynaj z nią--szepnęłam, patrząc na niego z przerażeniem.

Diaspan/Rubin?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz