-Przepraszam za to ostatnie..mogłem się opanować i nie ranić cię..
-Właśnie o to mi chodziło!Byś pokazał mi twą złość.
-Nie rozumiem.. jeknął
-Po ludzku - zdałeś.. zaśmiałąm się
-Dziekuje Erza.. przytulił mnie mocno
-To raczej twoja zasługa..sam przeszedłeś cały tor..
-To co ?Trening?Nie mogę stracić formy! zasmiał się
-Jasne..tylko sprawdzimy najpierw jak jesteś wytrzymały..
Wypuściłam kilku przeciwników dla chłopaka i kazałam im by go haratali mieczami.Nie byłam wcale zdziwiona,efektem próby,bo chłopak nawet nie został draśnięty,rany same znikały :
-Tak,a teraz walcz ze mną!
Chłopak zaczął mnie nawalać swoimi mieczami.
Ja z trudnością broniłam się przed jego nagłymi atakami.
-Wypróbuj lepiej nowy miecz!
-Co,mam miecz?! zdziwił się
-Tak,zawsze dostaje się go jako bonus.
Chłopak wyjął z ekwipunku trzeci miecz i zaczął go na mnie próbować :
Zmieniłam zbroję i zaczęłam go bić moimi ostrzami :
Walkę przerwał nam Natsu.
-No no,Erza dalej ta sama kondycja... zaśmiał się
-Chcesz się znowu bić? warknęłam
[Natsu?Kirito?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz