Znowu zacząłem pić wodę,a Diamond piła ze mną,spytałem
-to powiedz co cię do mnie sprowadza,nie bój się mi tego powiedzieć
-no więc...
-no więc-powtórzyłem za nią
-no więc,potrzebuję eliksirów...ale oczywiście nie masz czasu-powiedziała Diamond z brakiem nadziei
-jestem betą,moim obowiązkiem jest pomagać i chronić moich podopiecznych,jakich eliksirów potrzebujesz?
-gładkiego snu
Wyciągnąłem butelkę z niebiesko-fioletową substancją i dałem jej
-dzięki
-chcesz się może gdzieś przejść?-spytałem
<Diamond?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz