-Erzo,błagamy! Wszystko tylko nie to! zaczęli panikować
-Mogliście nas nie podglądywać..no cóż...dziś macie pecha..
Zaczęłam pić i po chwili wypiłam pół butelki.Wtedy dopiero nie panowałam nad sobą.
Chłopcy próbowali się oczywiście rozwiązać ale nie dali rady.Pierwszego,rozwiązałam Natsu czyli inaczej ,,Pana Alfę".Dostał ode mnie w łeb.Wyrywał się ale ja nie przestałam go torturować.
-Widzisz?Właśnie dlatego ma zakazane picia! krzyknął rozpaczliwie Gray czyli Diaspan do Jellala.Po chwili rzuciłam poobijanego Natsu na ziemię a ten zaczął uciekać.Następny był Gray i Jellal którzy również dostali ode mnie tylko dwa razy mocniej.Wszyscy wystraszeni uciekli od nas.Juvia dała mi jakiś eliksir bym wytrzeźwiała i po chwili byłam sobą.
-Dzięki..a tak właściwie to co tu sie stało??Spojrzałam na dość dużo krwi i rozwalony dookoła nas cały basen.
-Em..upiłaś się i ich torturowałaś...no wiesz,chłopców..
-To była moja broń ostateczna ale się wkurzyłam bo jak przychodzę tu sama co wieczór to oni też muszą oczywiście..
[Juvia?heh ;) ]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz