-Tak,akurat my mamy szczescie..pocalowalem ją w policzek a ona usiadła mi na kolanach.
-Swoją drogą..słyszałem jak doradzasz Cofe w sprawie bara-bara..
-Yyy ten no..zaklopotala się
-Wystarczy po prostu poprosić a nie jakieś strategie wymyslacie..chyba żaden mądry facet by nie odmówił.. Zasmialem się i lyknalem piwka.
<Papaya?xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz