niedziela, 24 sierpnia 2014

Od Aishy cd Laxusa

Ale było za późno. Chwyciłam za poduszkę i ze strachu przy okazji ją zamroziłam na kość lodu. Rzuciłam nią w chłopaka.
-Aua!-warknął.-Może przynajmniej nie w głowę!
-Przepraszam-pisnęłam cichutko.-Nie chciałam.
Laxus podszedł do łóżka i usiadł na nim. Wyjęłam z szafki nocnej dwie latarki. Jedną podałam blondynowi, a drugą zatrzymałam dla siebie. Zapaliłam ją i poświeciłam na czoło chłopaka.
-Rzeczywiście, źle to wygląda-mruknęłam.-Nie obędzie się bez guza.
-Wielkie dzięki-burknął.
-Poczekaj chwilkę-wymamrotałam i położyłam dłoń na jego głowie.
-Jakie zimne, co to?-wzdrygnął się.
-Moja ręka, geniuszu-przewróciłam oczami.-Mam przecież żywioł śniegu i lodu.

Laxus?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz