-ale czemu odchodzisz proszę nie odchodź...
Asuna usiadła
-muszę...
-nie proszę...zrób to dla mnie a jak nie dla mnie to dla Stinga...
-yyy to tylko mój przyjaciel....a w ogóle obojga jesteście moimi przyjaciółmi
-to zrób to dla przyjaciół i proszę nie odchodź
Asuna powiedziała z miną królowej
-pomyślę
Asuna poszła do kuchni i zaczęła obdzierać kurę z piór i wsadziła do piekarnika
naglę ktoś zapukał
-Benek ukryj się to może być Sting
Kiwnąłem łbem i zmieniłem się w wilka i udawałem że wyję do drzwi
-Be...ech jak się możesz wabić...
-możesz w obecności Stinga wołać Exan...albo Moon
-ok...Moon uspokój się...kto tam-zawołała Asuna
-to ja Sting...otwórz
Asuna otwarła i kiedy zobaczyłem Stinga to trochę warczałem
-Moon uspokój się
-fajny pieseł-odrzekł Sting
<Asuna,Sting?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz