Moj Kochany Neronek zrobił się delikatnie leniem a nawet bardzo
-Ach te meske nasienie
-Co ty masz do mnie
-Leń ...
-O nie ..
-Serio
-Tak serio
-Goń mnie -tknęłam go łapą
Słyszałam tylko westchnięcie po czym pognałam w stronę gór ..
po jakimś czasie dopadł mnie ..
Wygłupialiśmy się i nasz trening i biegi skończyły się tułaniem i lizaniem w ciemnej jaskini
<Nero>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz