Nie przestawałem jej całować po stopach i nie wiedziałem czemu to robię ale coś kazało mi to robić..
-Przestań! wrzeszczała
-To nie jest zależne ode mnie!Sam chciałbym pójść ustami trochę wyżej!
-Zamknij się zboczeńcu!
Użyła różdżki i zmieniła mnie w chomika..
-EJ no!Odczaruj mnie! zapiszczałem i zacząłem wdrapywać się po jej nodze
<<Enigme?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz