poniedziałek, 6 października 2014

Od Cobry cd Anaya

-I tak już zapóźno..tyle ludzi zabiłem..mnie się nie da zmienić..to nie zależy ode mnie.To mam wrodzone.
-Wierze że się uda.
-Daj spokój.Jestem taki i to się nie zmieni..nawet nie wiem czy chce..wszystko mi jedno gdzie pójdę po smierci.. jęknąłem przygnębiony
-Jak chcesz ale ja bym się nie poddała tak od razu.
-Ta i mówi to taka osoba która sama podcina sobie żyły bo nie daje sobie rady z życiem..
-Teraz już nie muszę.. wtuliła się w moje ramię
-Mam nadzieję bo ci nie pozwolę..
<Anaya>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz