czwartek, 24 lipca 2014

od Benka do Angel

Złapałem Angel za ogon i nie chciałem puścić,powiedziałem
-lubię cię i to bardzo...ale żebyś mnie chciała zaprosić na randkę to musimy być parą...no wiesz ty musiałabyś być moją dziewczyną a ja twoim chłopakiem...ale najbardziej wkurzyło że ty takich prostych rzeczy nie wiesz
-wiem...ale byłam ciekawa jaka będzie twoja reakcja-powiedziała dalej mając łzy w oczach,zrobiło mi się ją żal przytuliłem ją do siebie a ona wylewała łzy w moje futro,oparłem się o drzewo i dalej tuliłem rozpłakaną Angel,po paru sekundach przytuliła się do mnie jak do pluszaka i dalej wylewała łzy,szeptałem jej do ucha
-już wszystko dobrze...już nie płacz-zacząłem ją głaskać po łbie
Po paru minutach przestała płakać ale dalej tuliła się do mnie
czułem jak ciepło jej ciała przechodzi na moje

<Angel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz