-Miłość to kompletna durnota.... muknęłam i ruszyłam w ślad za nim...
-Czym wogóle jest ta miłość ?? Narazie widzę że to tylko rozczarowania...
Nagle przyłączyl się do mnie Zeke i po chwili marszu ujrzałan lodową
ścianę kturą rozbiłam pięścią. Zeke ruszył na Diaspana a ja wskoczyłam
na drzewo.
<Diaspan>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz