czwartek, 17 lipca 2014

Od Soory CD Damona

Popatrzyłam na rękę Damona. Ciągle ją trzymał na mojej. Wyciągnęłam szybko dłoń i schowałam jąnpod kołdrę.
-Dziękuję.-Odparłam biorąc od niego wodę i drożdżdówkę i kładąc ją na stoliku.-Nie jestem głodna.
-Napewno?-Zapytał patrząc na jedzenie.
-Nie. Jak chcesz możesz to zjeść.-Podałam chłopakowi pożywienie, a ten szybko pochłoną jedzenie. Uśmiechndęłam się lekko patrząc na ubrudzonego czekoladą Damona. Nagle do sali wszedł lekarz.
-Dzień Dobry.-Odparł stając koło mojego łóżka. Niski głos dudniał nad moimi uszami.-Myślę, że już możecie wyjść. Dobrze że twój brat był przy tobie.-Uśmiechnął się jak ''pedofil'' i wyszedł z sali. Rozglądnęłam się czy nikt nie nadchodzi i magią sprawiłam, że znaleźmyśmy się w moim domu.
Damon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz