poniedziałek, 25 sierpnia 2014

od Enigme cd Dymitr

Podałam mu kolejną dawkę eliksiru i odeszłam ale Dymitr powiedział
-zostań proszę...nie chce mi się tutaj siedzieć sam-Dymitr nadal miał ten kamienny wyraz twarzy
-no dobrze skoro tego chcesz-usiadłam na ławce na przeciwko Dymitra i patrzyłam co chwilę w podłogę a potem w sufit,wszędzie byle nie w Dymitra,spytał
-co tak kręcisz tą głową?
-a nic...nie przejmuj się...em pokaż grzbiet muszę ci zmienić opatrunek
Dymitr odwrócił się,zdjęłam stary a założyłam nowy,polewając różnymi eliksirami leczniczymi
i odeszłam od niego,chwyciłam za różdżkę i rzuciłam czar na eliksir szybkiego gojenia,fiolka zadrżała
i znowu stała sobie niewinnie na stole,Dymitr znowu zasnął,mogłam wtedy przejść do innego pomieszczenia
zostałam sama,sapnęłam,zmieniłam się w kłębek i też zasnęłam

Parę godzin później obudził mnie głos Kerei,bym dała eliksiry,kiedy szłam z tacą widziałam że Dymitr dalej śpi...ale to mi nie wyglądało żeby spał,odłożyłam tacę i podeszłam do niego...puls słabo wyczuwalny
-Kerei!!!....coś z nim jest...szybko pozwól tutaj-krzyknęłam
Kerei odrzekła
-potrzeba natychmiastową operację chyba coś przeoczyłyśmy
Odwróciliśmy go,zdjęłyśmy opatrunek,Kerei rozcięła ranę skalpelem,i rzeczywiście było coś nie tak
ja się tylko modliłam żeby tylko on przeżył...
-proszę...nie umieraj-szepnęłam
Kerei wzięła chustę chirurgiczną aby powstrzymać krwawienie
-no wszystko już...będzie żył-Kerei zaczęła szyć ranę po operacyjną
-już myślałam że to krwiak...-odrzekłam
-nie jakby to był krwiak to już byłoby po nim...umarłby
Polałam eliksirem szybkiego gojenia właśnie ten eliksir który zaczarowałam
rana prawię zniknęła,Dymitr zbudził się
-co gdzie jak?-wysapał
-spokojnie już po wszystkim-Kerei zdjęła gumowe rękawiczki i wrzuciła do kosza
Przytuliłam się do Dymitra i szepnęłam
-nigdy więcej tego nie rób prawię zawału dostałam
-...ale co się ze mną stało?-zapytał
-Kerei musiała coś przeoczyć...
-aha...no i co teraz
-nom za chwile wychodzisz

<Dymitr?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz