-Na nacieszenie powiadasz??
-Yhym..
-Ale że w jakim sensie?uśmiechnąłem się łobuzersko
-Nie udawaj idioty! zaśmiała się
-Ale że jako człowiek czy pies?uniosłem brew
-Wolała bym jako pies..lepiej się czuję..
-Ale za to jako człowiek jest o stokroć lepiej..
-No dobra,ale nie chce by mnie ktoś widział w tej postaci..
-Jasna sprawa! Wziąłem ją na grzbiet i po chwili byliśmy już w mojej jaskini.Skierowałem się do pokoju który był zamknięty na klucz.Otworzyłem nimi drzwi już jako człowiek i położyłem dziewczynę na czerwonej pierzynie.
-Masz dwie sypialnie?spytała zdziwiona
-No jedna jest dla mnie a druga dla nas! zaśmiałem się i nachyliłem nad nią
<Kama?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz