Zabierając mu moją stopę, drugą kopnęłam go w twarz.
-Aua!-warknął.
-Przepraszam, ale...-wydyszałam.-To nie moja wina.
Otarłam z twarzy łzy, które wypłynęły podczas śmiechu.
-Ale wybaczam Ci-zaśmiałam się, biorąc kubek z kawą do ręki. Wypiłam łyka i w tej chwili zadzwonił do mnie telefon. Spojrzałam na ekran i zobaczyłam zdjęcie Kate. Szybko się rozłączyłam.
-Nie odbierasz?-spytał Laxus.
-Nie mam zamiaru od niej odbierać-prychnęłam.
Laxus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz