Chodziłam w te i we w te. Oczywiście miałam przy sobie alkohol. Co chwila wyciągałam butelkę i popijałam z niej.
-Hej!-Ktoś krzyknął do mnie. Odwróciłam się, ale nikogo nie było. Wzruszyłam ramionami i wzięłam łyka alkoholu.
-Ej, ty! Cześć!-Ktoś znowu do mnie wołał.
-Co ty do cholery ode mnie chcesz?!-Zawołałam gdyż głos wydawał mi się znajomy.-Nie można się w spokoju napić!
-Oj tam.-powiedział.
-Natsu, wiem, że to ty. Więc wypierdalaj z tych krzaków i powiedz o co ci chodzi!
<<Rubin? xd>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz