- O, widzę że nie jesteś zbyt lubiany. A, i jak chcesz, napij się tej wody.
- Dziękuję za przyzwolenie. - Odparł żartobliwie Haru, i pochylił łeb. Postanowiłam zrobić mu żart, i wepchnęłam psa do wody. Rozległ się plusk. Po chwili ujrzałam jak mój biały rozmówca szamocze się w wodzie. Gdy w końcu udało mu się wydostać, spojrzał na mnie z udawanym gniewem, po czym zaśmiał się i wydusił:
- Co to miało być!?
- A jak myślisz? - odparłam tłumiąc śmiech.
Pies uśmiechnął się. Był całkiem miły. I przystojny na dodatek... Haru klepnął mnie w plecy i zakomenderował:
- Goń mnie!
( Haru?)
- Dziękuję za przyzwolenie. - Odparł żartobliwie Haru, i pochylił łeb. Postanowiłam zrobić mu żart, i wepchnęłam psa do wody. Rozległ się plusk. Po chwili ujrzałam jak mój biały rozmówca szamocze się w wodzie. Gdy w końcu udało mu się wydostać, spojrzał na mnie z udawanym gniewem, po czym zaśmiał się i wydusił:
- Co to miało być!?
- A jak myślisz? - odparłam tłumiąc śmiech.
Pies uśmiechnął się. Był całkiem miły. I przystojny na dodatek... Haru klepnął mnie w plecy i zakomenderował:
- Goń mnie!
( Haru?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz