-Przekonałaś mnie.-powiedziałam uśmiechnięta.-Wiesz, lepiej zamknij dom.
-A to dlaczego?-zapytała
-No żeby nikt nie wszedł... I żebyś go nie zaatakowała.-powiedziałam uśmiechając się. Wyobraziłam sobie tą sytuacje.
Erza podała mi sake. Wypiłam całą butelkę i położyłam ją na stole.
<<Erza?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz