poniedziałek, 31 marca 2014

Od Kamy

Po tym jak zostaliśmy przyjęci poszłam gdzieś przed siebie
skupiłam się na szukaniu jaskini
weszłam do jednej przytulnej
-Jest tu kto ?
-Tak -słyszałam głos Psa ..

<Psie?>

Od Bad Boy'a

Wraz z Kamą Biegłem przed siebie zatrzymał nas jakiś Pies
-Kim jesteście
-Jestem Kama a to mój brat Bad Boy
warknąłem ..
-Spokojnie Dołączycie do sfory ?
-Tak -powiedziała Kama
Spojrzaęłm na nia
-Nie
-Bad proszę to nasza szansa
Alfa spojrzał ..
-Dobra -warknąłem niechętnie ..
Po chwili pogadał z nami zostawiam siostrę i poszedłem się przejść
Jakaś Suczka warknąłem we mnie
-Uważaj -warknąłem i ruszywszy
-Kto ty ?
-Bade Boy
Szlą za mną
-Odwal się -warknąłem

<Suczka>

Od Dugan'a

Najpierw jakiś pies zaprowadził mnie i Dianę do Alf
Zostaliśmy przyjęci
.. ja poszedłem rozejrzeć się a siostra została z innym psem
-Ktoś na mnie wpadł
-Uważaj -warknąłem
Przepraszam -to była Suczka
-Dugan jestem a ty ?


<Suczka>

Od Diany Cd Nugat

Zobaczył mnie jakiś Pies
-Jestem Diana a ty ?
-Nugat
Po chwili wyszedł Dugan
-A ten
-Mój Brat Dugan -powiedziałam
-Dołączycie
-Do ?
-Sfory
-Jasne -powiedziałam
Pies zaprowadził nas Do Alfy
-Witajcie powiedział Rubin
pogadał z nami i przydzielił stanowiska ..
Dugan ruszył gdzieś ja wyszłam
-I jak ?
-Jesteśmy w Sforze ..
-Stanowisko ?
-Doradczyni Alf

<Nugat>

Od Never cd Nugata

-Hej, jestem Never a ty ?-powiedziałam .
-Hej ja jestem Nugat miło mi Cię poznać-powiedział.
-Jesteś nowy ? Bo pierwszy raz Cię widzę - zapytałam .
-Tak
-Heh....to witam Cie w sforze -powiedziałam z uśmiechem na pysku .
Pies dziwnie się na mnie patrzał , aż nagle powiedziałam :
-Mam nadzieję że jeszcze się kiedyś spotkamy . Bo wydajesz się fajny .

<Nugat? : p>



Od Ayi cd Nugata

-Moje imię nie jest Ci potrzebne do szczęścia-powiedziałam od niechcenia, a przechodząc trzepnęłam psa w nos ogonem. Owczarek potrząsnął łbem i podszedł do mnie, truchtając ze mną krok w krok.
-Z tego co wiem, jesteś Aya, nie?-uśmiechnął się.
-Jeżeli znasz moje imię, to po co się głupio pytasz?-warknęłam pod nosem.
-Hmm... Myślałem...
-To następnym razem tak nie myśl, bo sobie przegrzejesz móżdżek-urwałam.

Nugat?

Od Keysi- Cd Beliara

- Hm.... niech pomyślę trochę tu już jestem
- Czyli znasz te teren?
- No tak, a co miałam robić jak nie zwiedzać
- To pokażesz mi ciekawe miejsca- powiedział z uśmiechem
- No dobra...
Byliśmy w prawie każdym zakątku tych terenów.
- I co zadowolony?- spytałam
( Beliar?)

Od Nugata

Szłem przez polane, nagle moim oczom ukazał się suczka.
-Hej, kim jesteś?

<Jakaś suczka? :P>

Od Rubina cd Keysi

-Ta pewnie masz rację...ale z tym się trochę nie zgodzę..
-Hm??
-Tylko raczej ty taka jesteś.. mrukłem z uśmieszkiem.
Nagle zauważyłem że ktoś nas obserwuje.Byłem przekonany że to mój brat.
-Wiesz,ja już będę leciał..Do zobaczenia!
-Cześć..
Poszedłem nad wodospad zwany Źródłem życia.Wiedziałem że Beliar nie przepada za wodą więc specjalnie tam poszedłem.Przyczaiłem się i skoczyłem na psa.Jednak okazało się ze to jakaś nieznana suczka...
-Ops sory,myślałem że to ktoś inny..
Powiedziałem zmieszany,pomagając suczce wstać z wody.
-Jak masz na imię?? Ja Rubin.
-Ja..Diana
Otrzepała się na mnie.Milczałem bo wiedziałem że zasłużyłem.
-Skąd się tu znalazłaś??
<Diana?C:>

Od Beliara cd Keysi

-Fajnie,bo mi też się nigdzie nie spieszy,a po drugie lubie towarzystow tak pięknej suczki.. uśmiechnąłem się do niej łobuzersko.
-Tylko bez takich...daruj sobie...
Przewróciła oczami a ja się lekko skrzywiłem..
-Myślałem że lubisz gdy ktoś prawi ci komplementy..
-to trafiłeś pod zły adres...
Zdziwiłem się a ona się zaśmiała.
-No co?? podniosłem brwii do góry.
-Nie nic.. mrukła zasłaniając łapką usta
-Okej...Dobra od dawna tu jesteś??
<Keysi??>

Od Rubina cd Nikisha

-No więc tak.. Moja matka i Ojciec byli rasowymi owczarkami niemieckimi z hodowli w Niemczech.Mój ojciec był najlepszym psem z tamtejszej policji.Moja matka,nie miała czasu na takie rzeczy.Ojciec opowiadał mi że była jedną z najlepszych psów wystawowych ..No bo umarła gdy mnie urodziła.Miałem też rodzeństwo starszą ode mnie Kerei i przyrodniego brata,młodszego - Beliara.Lecz Beliar to już inna historia.Urodził się po śmierci mojej matki,bo mój ojciec znalazł sobie inną.Razem bawiliśmy sie,dorastaliśmy pod okiem naszego troskliwego ojca.Byłem załamany gdy dowiedziałem się ze nasza matka umarła prze zemnie.Miałem poważną depresję.Chciałem się nawet zabić,przed czym powstrzymała mnie moja najstarsza siostra - Kerei.Gdy byłem już na tyle dojrzały,by wstąpić do policji,ogarnąłem się.Zrozumiałem że tak musiało być.Jednak gdy doszedłem do policji,nie podobało mi się tam.Męczące treningi,nic mi się nie udawało.Ojciec kazał się nie poddawać,ale ja już po prostu nie dawałem rady.Musiałem z tamtąd uciec.Nie chciałem żeby było mu przykro,a wiedziałem że mu na tym zależy żebym odziedziczył jego miejsce.No i gdy już uciekłem dotarłem po dość długiej tułaczce w te miejsca.założyłem tu sforę no i bach.Rozrasta się...
No a o sobie mogę opowiedzieć..
 No więc  uwielbiam biegać w czasie burzy.No i nie powiem że nie lubię suczek.Lubię wszystko co związane z ogniem.Lubię się kąpać..Do zabijania mam smykałkę po ojcu.Lubię rysować.Muzykę.Kolor lubię czerwony tak jak ty ale z całkiem innego powodu..Uwielbiam jeść kakapo i papużki ziemne.Kocham krew i walkę.Zbytnio nie znam się na romantyźmie.No i oczywiście lubię smoki.Nie lubię gdy ktoś znęca się nad słabszymi.Koloru niebieskiego.No i oczywiście boję się pająków..
-Ciekawe...mrukła
Wstałem i się otrzepałem.Słońce paliło niemiłosiernie.
-Może masz ochotę na rybkę prosto z lodowatej wody??Bo ja bardzo..
<Nikisha?>

 

Nowe psy ^^

Diana 
http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2011/226/5/1/51194132fbbd8ada07c4da8b6d1b192d-d46igkg.jpg 
Kama
 Dugan
Bad Boy 
Witamy ^^

Od Keysi- Cd Rubina

- Pewnie będziecie musieli walczyć
- No raczej
- Rozmawiałam z nim niedawno
- Co?!
- Spokojnie jest członkiem sfory
- No niby tak.....-powiedział niechętnie
- Radziłabym załatwić to między sobą wiesz ja lubię walkę, ale połowa z tych samic raczej nie lubi paćkać łap krwią
( Rubin?)

Od Keysi- Cd Beliara

Przewróciłam oczami
- Róbcie co chcecie to sprawy rodzinne ja się do tego nie mieszam- mruknęłam i wstałam
- Gdzie idziesz
- A co ty moja świta? Przejść się idę
- Mogę?
- Dobra w sumie mam ochotę dzisiaj trochę pogadać chodź
( Beliar?)

Od Nikishy c.d. Rubina

-Do takiej sfory na pewno każdy chciałby dołączyć!
Uśmiechnęłam się słodko
-A twoja rodzina?
Zapytał a ja nagle przestałam jeść i spuściłam smutno łeb i odpowiedziałam:
-Rodzice nie żyją, rodzeństwo zostawiło mnie na pastwę losu i uciekło, nie znam ichni ich nie pamiętam...
-Ale nikogo?
Zapytał zdziwiony patrząc się na mnie
-Nikogo...
Podniosłam wzrok
-Jestem sama jak palec...Nie mam nikogo...
-To nie prawda! Masz mnie, masz sforę i niedługo na pewno znajdziesz jakichś przyjaciół! I skąd wiesz, być może twoje rodzeństwo tu przyjdzie i dołączy!
-Nawet jeśli, to i tak ich nie poznam. Jako młoda suczka straciłam wszystko, a potem pochłonęły mnje treningi i zawody...
-Swoich zawsze poznasz
Czułam jakby za wszelką cenę chciał mnie pocieszyć, to miłe z jego strony
-Może zostawmy już ten temat...
Powiedział
-Tak, chyba lepiej tak
-A może opowiedz mi coś o sobie?
-Hm...No więc jestem zwykłą suczką, która lubi być w centrum uwagi, jednak nie lubi się wywyższać. Jestem zazwyczaj miła i zabawna, czasem romantyczna. Rzadko ale jednak jestem wredna i złośliwa, stąd ksywka. Lubię spacery nocą przy pełni po łące, albo na plaży. Lubię też czaem poszaleć...Jestem także waleczna, odważna i śmiała, lubię walki, no ale bez przesady! To chyba tyle...
-A jeśli mogę, jak brzmi twoja historia?
-Urodziłam się w hodowli owczarków, lecz wybuchł pożar, w którym zginęli moi rodzice, wujkowie, ciotki i inni krewni. Ludzie też zginęli. Zostałam z rodzeństwem, jednak oni mnie zostawili i uciekli. Ja zostałam, po paru dnich znalazła mnie Eliza- moja dotychczasowa właścicielka. Wytrenowała mnie tak, że wygrywałam wszystkie zawody. Niestety podczas jednego z najbardziej znanych konkursów zajęłam drugie miejsce. Eliza wkurzyła się i mnie wyrzuciła, błąkając się trafiłam tu...
-To smutne...
-Tak i bolesne, a twoja historia? A i opowiedz mi coś o sobie.

(Rubin?)

niedziela, 30 marca 2014

Odejście Tori

Dziś odeszła ze sfory Tori. Mamy nadzieję że jeszcze kiedyś tu wrócisz. ;c
Żegna cię cała sfora..

Od Beliara cd Tori

-Mogę iść.. mrukłem i poszedłem za suczką.
Upolowałem jelenia,po czym położyłem się obok drzewa,patrząc jak młoda suczka się morduje.
-Może pomóc??
-Nie dzięki dam sobie radę...
Wstałem i jednym ruchem powaliłem sarnę,przegryzając jej tchawicę.
-dzięki..obawiam się że to będzie mój ostatni posiłek w tej sforze..
-Czemu??
-Bo odchodzę..
-Ale dlaczego??
-Nie ważne..po prostu muszę..przekaż Rubinowi...Przepraszam i żegnam...
Wzięła w pysk młodą sarnę i znikła mi z pola widzenia...
....

Od Tori cd Beliara

-Witaj. A ja Nazywam się Tori.- Uśmiechnęłam się i uścisnęłam jego łapę na przywitanie.
-Należysz do stada, prawda?
-Dokładnie
-Nie widziałam cie wcześniej.
-Przyznam że ja cb również widzę pierwszy raz -powiedział
-Jestem tego świadoma. Właśnie chciałam iść na polowanie. Czy zechcesz pójść ze mną? -spytałam

<Belier?>



Od Beliara cd Keysi

-Bo się mnie po prostu boi.Mrukłem ze złośliwym uśmieszkiem.
-Nie sądzę...
-Niby czemu??
-On raczej boi się tylko pająków jak już...
-O dzięki! teraz będę miał czym go straszyć..
Suczka zmierzyła mnie zdziwionym wzrokiem.
-No co? szmat czasu go nie widziałem.Nie pamiętam już go..Uwielbiałem go wkurzać...A tak przy okazji ja jego przyrodni brat..
-o tego to nie wiedziałam..
-Mamy wspólnego ojca - Zefira ale inne matki..
-Fajnie..słyszałam że chcesz odebrać mu tron..
-No a czemu nie?? to że jestem młodszy to nie znaczy że nie silniejszy...
Puściłem suczce oczko i uśmiechnąłem się do niej.
<Keysi?xd>

Od Keysi cd Beliar

Zmierzyłam psa wzrokiem
- Aż tak cię interesuje moje imię?- spytałam
- Tak
- Keysi lub Demon jak tam wolisz
- Demon?
- Przydomek w przeszłości nie ważne należysz tutaj?
- Tak jestem bratem Rubina- odpowiedział z pogardą
- Nigdy nie mówił mi, że ma brata
( Beliar?)

Od Rubina cd Keysi

-Wiesz,nie chce mi się spać,a nie chce psuć tak pięknego zachodu słońca więc proponował bym iść w kierunku morza..Co ty na to??
-Może być...
Wstaliśmy i suczka szła za mną,uważnie patrząc pod nogi.Gdy do tarliśmy na plaże,usiadliśmy przed wodą.Maczałem jedną w piasku i rozmyślałem.Keysi gapiła się w tarczę słońca.Zerkała co prawda na mnie.
-Wiesz,mój brat Beliar tutaj jest..
-No i co z tego??
-Chce walczyć ze mną o władzę.
-Przecież go pokonasz..
-Pewnie tak.To on się tu wtrąca.Ja tu pierwszy byłem a ten cwaniak już chce sięgać po władzę.Po moim trupie.. mrukłem zły i rysowałem na pisku,łapą.
<Keysi?>

Od Keysi- Cd Rubina

Dobra tym razem ci odpuszczę- mruknęłam i przymknęłam oczy
Samiec również zdrzemnął się na skale. Drzemka nie trwała długo kiedy się już obudziliśmy właśnie zachodziło słońce. Uwielbiam wieczory jest taka tajemnicza atmosfera. Samiec jak się okazało już nie spał tylko patrzył w tafle wody
- Idziemy trochę pozwiedzać czy wracamy do jaskiń?- spytałam
( Rubin?)

Od Beliara

Szedłem przez te dziwne tereny.Nie chciałem żeby Rubin mnie oprowadzał.Wolałem obczaić to sam.Gdy skończyłem zwiedzać,położyłem się zmęczony na skale,nucąc sobie piosenkę.Trochę się zjerzyłem bo wyczułem zapach jakiegoś psa.Byłem nieufny i ostrożny.Mój węch nigdy mnie nie zawodzi.Mam go najlepiej wyczulonego ze wszystkich innych zmysłów.Pies przelatywał z krzaka do krzaka.
-Wyłaź tchórzu! warknąłem i ku moim oczom ukazała się śliczna suczka.
-Sory..myślałem że to jakiś samiec.. Uśmiechnąłem się łobuzersko.
Jestem Beliar,ale mów mi Satan lub Anion.Jak już wolisz..Podałem jej swoją łapę.
<Jakaś suczka? xD>

Nowy pies - Beliar

Beliar :

Od Rubina cd Keysi

Skoczyłem na nią i razem poszliśmy pod wodę.Patrzyliśmy w swoje oczy przez chwilę,trzymając się razem.Nagle ryba wleciała między nas i przed moje oczy.Zrobiłem zeza po czym chwyciłem ją w zęby i wypłynąłem na powierzchnię.Rzuciłem dość sporą rybkę na brzeg i zanurkowałem pod wodę do Keysi.
Szukałem jej ale nigdzie nie mogłem jej znaleźć.Myślałem że utonęła  więc cały czas szukałem ją.Gdy zrezygnowany wypłynąłem na brzeg,ona od tyłu rzuciła się na mnie.
-ej! nastraszyłaś mnie!
-Oj tam oj tam.. strach nikogo jeszcze nie zabił uśmiechnęła się do mnie po czym przewróciła się  i leżała na mnie.Dotknęliśmy się przez przypadek nosami.
-Sory..nie moja wina..mruknąłem chodź w sumie byłem zadowolony
-Wiem,to ja przepraszam... wstała i poszła wygrzewać mokre futro na skale.Ja podszedłem do niej i otrzepałem się z wody na nią.Już chciała coś rzec kiedy ja jej przerwałem :
-Oddałem za to że mnie wciągłaś! Uśmiechnąłem się łobuzersko i oblizałem pod nosem.
<Keysi?C:>

Od Keysi- Cd Rubina

-Tak zaśmiałam się
- A to niby co?
- Jesteś tu brudny
- Gdzie?
- Wszędzie- powiedziałam i wciągnęłam samca do wody
- Ja cię zabiję- powiedział ze śmiechem
- Zobaczymy....- uśmiechnęłam się łobuzersko
( Rubin?)

sobota, 29 marca 2014

Od Rubina cd Keysi

Patrzyłem na nią jak rozcina jelenia dość drastycznie.Nie tak jak ja,elegancko.Wyciąłem sobie pazurem kawałek mięsa i jadłem gdy ta włożyła cały pysk między żebra jelenia i krew tryskała na jej piękne futro.
-Powoli bo się zakrztusisz!
-Nie no co ty? ja zawsze tak jem..
-Myślałem że na serio ci kiszki grają marsza! zaśmiałem się
-Dopiero co jadłam... wystawiła mi język
Przewróciłem oczami i wstałem.Wspiąłem się na drzewo i obserwowałem z góry co się dzieje.Złapałem nawet gila w locie,kiedy przelatywał nad moją głową.Zeszedłem gdy ta skończyła krwawą ucztę.
-Chodź nad wodospad.Musisz się umyć..
-A no tak...całą sierść mam w krwii..
Zaprowadziłem ją nad wodospad.Usiadłem na brzegu a ta wzięła rozpęd i wleciała do wody,chlapiąc mnie.
-Ej,Ja nie potrzebuje się kąpać. otrzepałem się
-Czyżby??zaśmiała się
-Sugerujesz coś??
<Keysi??xd>

Od Rubina cd Nugat

-No to dołączaj.Nie mam nic przeciwko..
-Ale ile suczek jest??
-7 suczek.Wszystkie wolne więc wiesz..
-No to zajebiście!!!Pokażesz mi je wszystkie???
-Dobra..
Najpierw Zauważyliśmy dwie białe suczki na terenie lasu Syberyjskiego.
-To jest Tori a to Never.Wskazałem na nie.
-Dobra,zapamiętam jakoś xd
Przeszliśmy dalej..
Obok stołu ofiarnego zauważyłem czarną suczkę.
-To jest Aya,dość trudna do zdobycia raczej...
-Każdą się da jakoś zdobyć...
-No nie jestem tego aż taki pewny,no ale zawsze możesz spróbować mrukłem
Przy przełęczy 2 siedziały dwie suczki.Jedna na lewym lwie a druga na prawym.
-A to kto??
-Ta na prawym to Nikisha a na lewym Keysi.
Przeszliśmy do  Miejsca stykania sie 4 pór roku.Ta zauważyliśmy kolorową suczkę.
-No więc to już tyle.No bo ta to twoja siostra nie???
-Tak...
-Idziesz do niej czy wolisz poplątać się wokół innych suczek??
-A co ty gdzieś idziesz??
-Musze coś załatwić..
<Nugat??>

Od Rubina cd Nikishy

-To dla mnie drobiazg  puściłem jej lekko oczko i wstałem.
-Gdzie idziesz??
-No w sumie też bym coś przekąsił więc wiesz...
Skierowałem się w stronę wysokiej trawy.Zanurzyłem się w niej.Przez chwilę było tylko słychać jak trawa szeleści a potem wyszedłem za Nikishe z Kakapo w pysku.
-Szybko!
-Jak zawsze.Żadna filozofia.Nie takich rzeczy uczył mnie mój ojciec...
-Ojciec??gdzie on teraz jest jeśli mogę spytać??
-Za pewne siedzi sobie teraz i wykonuje pracę psa policyjnego..Uciekłem od niego już dawno temu...
-A co z matką??
-Nie żyje..
-A rodzeństwo??
-Mam starszą siostrę - Kerei i młodszego brata - Beliara.Właśnie kiedyś go spotkałem.No wiem,cud że go nawet rozpoznałem.Dawno go jakoś nie widziałem...No i wyszło na to że chce dołączyć do mojej sfory.Ma dość ojca.Co do siostry to nie wiem...
<Nikisha??>
 

Od Nikishy c.d. Rubina

Byłam meeega głodna, od paru dni nic nie jadłam...
-Wiesz, ostatnio nie jadłam dość długo...
-To chodź!
Powiedział i chwycił mnie za łapę, po czym pociągnął mnie za sobą. Po chwili znalazłam się w jakimś lesie.
-To tu?
Zapytałam patrząc się na około
-Tak. Na co masz ochotę?
-Hm...Ja...No...Eee....Może sarenka?
-Dobry wybór!
Powiedział i uśmiechnął się tak, że nogi pode mną się ugięły...Zdezorientowana zaczęłam szukać Rubina, nagle zniknął mi z oczu! Jednak szybko pojawił się z sarną w pysku, odetchnęłam z ulgą...
-Eee, ja nie wiem co powiedzieć...Dziękuję, ale nie musiałeś...
Zarumieniłam się lekko

(Rubin?)

Od Never

Szłam powoli jakimś lasem . Usiadłam i wsłuchiwałam się w śpiew ptaków .Nagle usłyszałam dźwięk łamiących się patyków . Poczułam innego psa . I powiedziałam wystraszona :
-Wyjdź .... słyszysz wyjdź! - wrzasnełam . Lecz ten ktoś cały czas milczał . Wstałam i zaczełam iść w jego stronę aż nagle zobaczyłam psa .
<Ktoś?>

New German Shepherd

Nugat :
http://s2.manifo.com/usr/6/6569/52/manager/heiko_rocky.jpg 
 Keysi :
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR8MMFTsquzajWMcCP6wxIse6Ac1_MKlq4qXb0Hko53thWBmFoj 
Never :
http://ogg.fm.interia.pl/on%20bialy.jpg
Witamy ;3

Od Nugata cd Rubina

-Heh, zaiste, jest tu jeszcze jakiś inny pies?
-Tak, Exan.
-A jakieś suczki? (ja podrywacz xd)
-I to ile....
-To chętnie dołączę!
<Rubin?>

Od Keysi- Cd Rubina

- Łał masz naprawdę dziwne lęki, wystarczy tylko znać rasę pająka i już wiesz czy jest jadowity czy nie
- Ta ta i tak są straszne
- Dobra zostawię twoje komiczne lęki w spokoju idziemy coś upolować?
- No ok
Szybko wytropiliśmy jelenia. Rzuciliśmy się na niego i zabiliśmy
( Rubin?)

Od Rubina cd Nugat

-Fajne imię.. zaśmiałem się
-A twoje nie lepsze warknął
-Żartuje,ale może się trochę zachowuj.Stoisz na moim terenie.
-Każdy sobie może tak powiedzieć!
Pokazałem mu mapkę i dowód na władanie tą ziemią.
-No i co?? dalej nie wierzysz??
-Sory..
-Może dołączysz?
-W sumie..jest tu moja siostra..
-Jak ma na imię??
-Papaya
-No jest xd
-No to dołączę..
-Witaj na moich terenach.Wiesz jak tu dawno brakowało jakiegoś samca?? Zaśmiałem się i Poklepałem go przyjaźnie łapą po ramieniu z uśmiechem.
<Nugat?>

Od Nugata

Położyłem się na skale. Dookoła tyle zapachów, wiele woni to były psy. Szybko wstałem i zacząłem ich szukać. Dostrzegłem samca...
-Kim jesteś?- spytał się
-Spokojnie, jestem Nugat, a ty?
-Jestem Rubin.

<Rubin :P>

Od Rubina cd Keysi

-Ja uwielbiam biegać w czasie burzy.No i nie powiem że nie lubię suczek.Lubię wszystko co związane z ogniem.Lubię się kąpać..Do zabijania mam smykałkę po ojcu.Lubię rysować.Muzykę.Kolor lubię czerwony tak jak ty ale z całkiem innego powodu..Uwielbiam jeść kakapo i papużki ziemne.No i oczywiście lubię smoki.
-A czego nie lubisz??
-Gdy ktoś znęca się nad słabszymi.Koloru niebieskiego.No i oczywiście boję się..
-Czego??
-pająków!
 -Czegoś jeszcze??
Poczułem że coś chodzi mi po ogonie.
-Pająków !!!!! krzykłem
-Mówiłeś..
Popatrzyłem na swój ogon i od razu zacząłem się rzucać i drzeć jak baba na cały głos.
-Co ci??
-Weź go stąd!!!!!!!!
-Nie ruszaj się!
Wzięła i wyrzuciła w krzaki.
-Ta zjadł by cię.On się ciebie boi prędzej.
-Dzięki..
Trzęsłem się jak galareta.Nie mogłem ustać na nogach.
-Wow,aż takiego strachu nigdy nie widziałam.. zaśmiała się
-Nie no co ty? kiedyś straciłem przytomność z tego powodu..to jest całkowicie bezpieczne i śmieszne,masz rację...Raz mnie nawet ugryzł jadowity.Mały włos i było by po mnie..
<Keysi?x3>
 


od Exana do Rubina

-wiesz co nie piszę się na poważne związki,ale nie uważasz że Tori jest
niezła
-no to dawaj zagadaj do niej,na co czekasz?
Podszedłem nieśmiało do samicy,gdy się wystarczająco się do niej zbliżyłem,przywitałem się
-c-cześć jestem Exan a-a ty?
-Tori,co się tak jąkasz-zapytała z uśmiechem
Zarumieniłem się
<Tori?>



Od Keysi- Cd Rubina

- No tak nie wyglądasz na wroga więc chyba tych informacji nie wykorzystasz przeciwko mnie
- Okey to powiedz
- No dobra więc po kolei Lubie krew, ryzyko,walkę, zabijać, strach
- A coś mniej hm....przerażającego?
- Lubie też biegać i uwielbiam wieczory, a no i towarzystwo niektórych samców
- A czego nie lubisz?
- Nie lubię za bardzo suczek, kwiatów, wszystkiego co różowe i mdliste, tęczy, motyli, a i nie lubię jeść wiewiórek bo są bardzo suche, ale jak mam je zjeść to już się zmuszę, mój ulubiony kolor to czerwony bo kojarzy mi się z krwią, muzykę to w zależności od humoru jak mam dobry to żywiołowa, a jak mam doła czy gorszy dzień to smutniejsza, hm... tak na serio to niczego się nie boję widziałam już wszystko no, a teraz ty?
( Rubin?)

Od Papay cd Rubina




-Emmmmm, co by tuuu. No a więc witam was wszystkich bardzo serdecznie, tak wiem moja maść jest dosyć nietypowa, ale przejdźmy do rzeczy. Ja i Rubin (tylko Rubin xd) zwołaliśmy was tu abyśmy się lepiej poznali, ja zaczne. Mam na imię Papaya, jestem owczarkiem niemieckim xd, mam 2 lata, yyyyyy pochodze z Hiszpanii, no i chyba tyle. Jakieś pytania?

<<ktoś z obecnych :P>>



Od Rubina cd Keysi

Najpierw przeszliśmy przez romantyczne miejsce.Suczka co jakiś czas wystawiała język,ze skwaszoną miną.
-Co jest??
-Chyba nie będę przepadać za tym miejscem..czuje tu jakąś chemię w powietrzu.No wiesz w tym znaczeniu że czuję miłość w powietrzu.mrukła
-Psów też nie lubisz?? zaśmiałem się
-Nie tyle,psów co miłości.. zjerzyła sierść.Jestem typem samotniczki..
-Wiesz,ja tam wolę żyć w grupie,ale jeszcze dziewczyny nie miałem.. 
-To ciesz się wolnością puki możesz... mrukła
-To co? może co nie co byś mi o sobie powiedziała??
-W jakim znaczeniu??
-No co lubisz?czego nie? Jaki jest twój ulubiony kolor,myzyka?czego się boisz??Ogólnie o sobie.
<Keysi??>

Od Keysi cd Rubin

- Na pewno nie, nie lubię towarzystwa suczek jak dla mnie do większość z nich to miękkie mimozy które bym chętnie pobiła
- Aha....?
- To mój charakter tego nie ogarniesz
- Oprowadzić cię?
- Raczej wolę sama się oprowadzać, ale zrobię ci tą przyjemność i pozwolę ci to prowadź
( Rubin?)

Od Rubina cd papaya

-Ja też w sumie do końca wszystkich nie znam..Może i masz rację.
-Super,to pomogę ci wszystkich zwołać.No i tak przy okazji..Mów mi Owocek.
-Spox,do mnie mów po prostu Rubi.
-To miało być przejście na ty?
-A nie wiem już sam zaśmiałem się.
-Dobra to chodź.
-Nie tak szybko.Oni mogą znajdować się wszędzie.
-No i? co ci przeszkodzi się przejść.
-Strata czasu?!
-No to jaki masz lepszy pomysł??
Wziąłem swój amulet do łapy i na moim ciele pojawiły się natychmiastowo znaki.W oczach miałem ogień.
-Coo??tyy? roobiiszz??powiedziała zlękniona
-Nie bój się.Ty na pewno też masz jakąś moc.To jest raczej bezpieczne.O ile nie jesteś w furii.
Na mojej łapie powstała kula ognia,którą rzuciłem z wielkim hukiem w niebo.Ta rozbłysnęła na niebie jak fajerwerki,było ją widać mimo że był dzień.Nagle wszystkie psy zaczęły zlatywać się tutaj gdzie my by zobaczyć co to było.Przestałem trzymać w łapie amulet i wszystko znikło.
Wszystkie psy usiadły w kręgu i zaczęły się niecierpliwić.
-No więc zebrałem was tutaj,żebyśmy się jakoś lepiej poznali,ponieważ raczej się wszyscy nie znamy.Tak będzie prościej.Uśmiechnąłem się i popatrzyłem na Papaye.
-Teraz twoja działka..
<Papaya?xd>

Od Rubina cd Nikisha

-Jasne,od tego tu jestem.. uśmiechnąłem się do niej łobuzersko 
-No więc gdzie najpierw??
-A może od początku..
-Dobra
Przeszliśmy tak wszystkie tereny w jakieś 1,5 godziny.Gadaliśmy po drodze.Po długiej wycieczce,położyliśmy się obok głazu.
-No i jak ci się tu podoba??
-Jest przepięknie!
-Też tak myślę...
Popatrzyła na mnie ciepłym wzrokiem.Aż mnie lekko ciarki przeszły.Usłyszałem że burczy jej w brzuchu.
-Głodna?? Bo jak tak to znam znakomite miejsce do polowania,gdzie znajduje się każda zwierzyna jaką sobie wymarzysz..
<Nikisha??>

Od Rubina cd Keysi

Popatrzyłem na nią i się zaśmiałem.
-Co?!powiedziałam coś nie tak??
-Już druga suczka mi to mówi,heh
-Kto to ta druga??
-Papaya
-Nie znam
-Poznasz! uśmiechnąłem się łobuzersko 
-Jakoś nie sądzę że ją polubię..
-Jeżeli o mnie chodzi to ona jest całkiem spoko.Polubisz..
<Keysi?>

Od Keysi- Cd Rubina

Popatrzyłam na samca
- Więc mówisz, że to twoje tereny?
- Tak
- A co gdybym dołączyła?
- Było by super
- Chyba się nie zrozumieliśmy gdybym dołączyła......nie miałbyś już takiego spokoju na swoich terenach
( Rubin?)

Od Papay cd Rubina

-Dziwnie się złożyło, ale narazie nie mam pytań.
-Serio?!? Chyba cud Boży.
-Nieeeeeee, poprostu teraz wszystko kapuje.
-Aha. XD
-Mam pomysła!
-Jaki?
-Może zrób spodkanie wszystkich członków? Poznamy się lepiej! I będe zadawać pytania! Co o tym myślisz?

<<Rubin =3 Mów mi owocek =3>>



Od Nikishy ,,Od początku do teraz"

~2 lata temu~
Spojrzałam się za siebie i przed siebie, nic. Usłyszałam cichy dźwięk, który powodował u mnie dreszcze. Zjeżyłam się na grzbiecie, warknęłam cicho. Po chwili znalazłam się w oślepiająco jasnym pomieszczeniu. Przymknęłam oczy i ruszyłam przodem. Zobaczyłam wiele psów i ich właścicieli. Zaraz miały zacząć się zawody, agility. Eliza wlała mi wody do miski. Napiłam się trochę i spojrzałam się na czarno-białego psa-Border collie. Zaczął na mnie szczekać, lecz ja tylko zjeżyłam się i warknęłam cicho. Poszedł sobie, a ja zaśmiałam się pod nosem kpiąco.
~15 minut później~
Zaraz miałam wyjść i pokazać na co mnie stać. Stanęłam na starcie i uśmiechnęłam się dumnie. Na znak Elizy wystartowałam. Biegłam bardzo szybko i wszystkie pokonywałam z gracją i wdziękiem. Sędziowie zachwycali się moimi wysokimi skokami, pewnością siebie i gracją. Pokonałam cały tor i stanęłam dumnie na mecie. Potem wystartowało jeszcze parę psów, ale i tam tak wygrałam! Dostałam niebieski flos i medal. W końcu poszliśmy do domu.
I tak wygrywałam zawody po zawodach, ale każdy ma słabsze dni...Gdy zajęłam 2 miejsce Eliza wyrzuciła mnie! Nie chciałam już z nią być więc uciekłam najdalej jak można.
~2 lata później xD ~
Błąkałam się i błąkałam. Nigdzie nie było takiego miejsca dla mnie. Wkroczyłam do jakiegoś lasu...Usłyszałam szelest zza krzaków i trzask łamanych gałęzi. Obróciłam się i spojrzałam się w krzaki.
-Wyjdź!
Warknęłam, po dłuższej chwili wyszedł jakiś owczarek.
-Co tu robisz?
Warknął na mnie
-Chodzę, szukam nie wiadomo czego i żyje, a co?
-Jesteś na terenach mojej sfory.
Jego ton zelżał
-A co to za sfora?
-Sfora Owczarków Niemieckich
-Czyli mogłabym dołączyć?
-Hm...Tak, jak masz na imię?
-Nikisha, ale mów mi Nika lub Szatan.
-Aha, serio Szatan?!
-Tak, a co? A ty jak masz na imię?
-Nie nic, jestem Rubin.
-Aha, a oprowadzisz mnie?

(Rubin?)

piątek, 28 marca 2014

Od Rubina cd Exan

-Albo w sumie,wiesz chodź...
-Po co??
-Zobaczysz..
Poszedł za mną.Nucił sobie coś pod nosem a ja pogwizdywałem.Nagle zatrzymałem się w lesie w którym mieszkają wszystkie owczarki.Popatrzyłem się dookoła.
-Popatrz się.Są tu wszystkie suczki,zupełnie nieświadome tego że znajdują się tu wszystkie na tej samej polanie.A co najlepsze,zupełnie nieświadome że dwaj samce ich obserwują.Cho no zagadajmy do którejś.Ja chyba zagadam do Nikishy a ty??
<Exan? xD>

Od Rubina cd Papaya

-Moja historia na pewno nie jest aż tak bolesna jak twoja..
-Zamieniam siew słuch
-No więc tak.. Moja matka i Ojciec byli rasowymi owczarkami niemieckimi z hodowli w Niemczech.Mój ojciec był najlepszym psem z tamtejszej policji.Moja matka,nie miała czasu na takie rzeczy.Ojciec opowiadał mi że była jedną z najlepszych psów wystawowych ..No bo umarła gdy mnie urodziła.Miałem też rodzeństwo starsze ode mnie.Razem bawiliśmy sie,dorastaliśmy pod okiem naszego troskliwego ojca.Byłem załamany gdy dowiedziałem się ze nasza matka umarła prze zemnie.Miałem poważną depresję.Chciałem się nawet zabić,przed czym powstrzymała mnie moja najstarsza siostra - Kerei.Gdy byłem już na tyle dojrzały,by wstąpić do policji,ogarnąłem się.Zrozumiałem że tak musiało być.Jednak gdy doszedłem do policji,nie podobało mi się tam.Męczące treningi,nic mi się nie udawało.Ojciec kazał się nie poddawać,ale ja już po prostu nie dawałem rady.Musiałem z tamtąd uciec.Nie chciałem żeby było mu przykro,a wiedziałem że mu na tym zależy żebym odziedziczył jego miejsce.No i gdy już uciekłem dotarłem po dość długiej tułaczce w te miejsca.założyłem tu sforę no i bach.Rozrasta się.
-Jakieś pytanka???bo wiem że lubisz je zadawać...
<Papaya?xD>

Od Papay cd Rubina

-Nie zaśniesz?
-Bez obaw.
-No to słuchaj...
Mieszkałam w Hiszpanii, miałam być psem wystawowym, lecz moja sierść... no wiesz. Gdy to nie wypaliło miałam być psem hodowlanym, leczodrzucałam moich partnerów, po tym miałam być psem policyjnym, lecz byłam nieposłuszna, głupia, niesforna... oddali mnie do schroniska, mieszkałam w nim kilka miesięcy, nikt mnie nie lubił wręcz przeciwnie nienawidził. Aż pewnego dnia nastał wyrok miałam być uśpiona, pogodziłam się z tym, w końcu nie miałam sensu istneć... w ostatniej chwili nastał ratunek, zaadoptowała mnie rodzina wielodzietna. Mieszkałam na wsi, pilnowałam domu. Do dzisiaj mam wielką blizne na szyi. Aż pewnego dnia uciekłam, pan mnie znalazł, dostałam w zad i przez dwa dni nie jadłam obierków od ziemniaków, przy drugim podejściu ucieczki udało się, i taj tutaj trafiłam.
-Och, masz bardzo bolesną historie...
-Nie, moim zdaniem do było zaplanowane, teraz będą się zdarzać same pozytywne rzeczy, a jak jest twoj historia?

<<Rubin X3>>

Od Exana

Rozglądałem się,a to po lesie,a to po łące,trawa była tak soczysta że prosiła się by się na niej położyło,nagle nademną stanął Rubin,zerwałem się i wyprostowałem się jak w wojsku,Rubin spytał
-no i jak pierwszy dzień w sforze?
-nawet niezły-rzekłem
-straszne wydarzenia z przyszłości minęły
-tego się nie da zapomnieć-zrobiłem ponurą minę
-podobno słyszałem że co noc nucisz tą melodię z chęcią posłucham jej...no dawaj
Rubin usiadł,zacząłem nucić,to była smutna i spokojna melodia co pod jej wpływem Rubin wzruszy się,przestałem
-no dobra dosyć tego dobrego...rozkazuje ci dobrze się bawić i nie myśleć o tych sprasznych wydarzeniach,jasnę
-jak słońce-nagle uśmiechnąłem się

<Rubin?>

Od Rubina cd Papaya

-Na pewno cię nie wywalę zaśmiałem się.Wydajesz się całkiem spokojna..
-Wiesz,to są tylko pozory.A one mylą.
-Czyli diabełek?? zaśmiałem się
-Zobaczysz,przekonasz się.. puściła mi lekko oczko
Przeszliśmy przez wszystkie miejsca na moim terenie.Położyliśmy się obok portalu,na miejscu spokoju.
Odpoczywaliśmy.Ja na plecach ona na brzuchu.Coś gwizdałem pod nosem.Ona wpatrzona była w chmury.
-Może opowiesz co nieco o sobie??chciałbym cię trochę bliżej poznać..
<Papaya??>

Od Papayi cd Rubin

-No i jeszcze jedno.
-Jakie?
-To, że...
-???
-Zapomniałam.
-Spoko...
-Szkoda, że mnie przyjąłeś do sfory.
-Dlaczego "szkoda" ?
-Nie wiem, zawsze po paru dniach mnie wywalano z nich.... może z tą wytrzymam tydzień. :D

<Rubin, nie o takie pytanie mi chodziło, ale ok XD>

Od Rubina cd Keysi

Siedziałem pod drzewem,szkicując krajobraz.Nagle usłyszałem trzaski łamanych gałązek.Założyłem ołówek za ucho,a szkicownik położyłem obok drzewa.Skradając się,podszedłem do najbliższych krzewów i patrzyłem na ofiarę.Nie było nic widać przez te liście.Wyskoczyłem więc natychmiastowo,lecz od razu zwolniłem i wylądowałem tuż przed łapami jakiejś suczki.
-Witaj..
-Witaj Piękna! uśmiechnąłem się łobuzersko
-Daruj sobie warkła
-Chcę być po prostu miły..ale wiesz,takie są fakty
Suczka obnażyła białe kły i już była gotowa do skoku na mnie.
-Spokojnie,bez nerwów.Jestem Rubin,mów mi Rubi.Alfa tych terenów.
Suczka prychnęła śmiechem.Już chciała coś powiedzieć ale się powstrzymała.
<Keysi?>

Od Rubina cd Papaya

Popatrzyłem na nią kątem oka.
-Hm.. jakie tym razem??Powiedziałem,pijąc ze źródełka wodę.
-Masz dziewczynę??
Na to pytanie zrobiłem wielkie oczy.Zakrztusiłem się aż.
-No co??
-Yyy ja i dziewczyna?? no proszę cię.. Raczej żadna mnie nie chce...Podrapałem się łapą po tyłu łba.
A ty masz faceta??
-Nie mam..mrukneła 
-No i widzisz,pierwsza rzecz która nas łączy.. Powiedziałem i włożyłem znowu język do wody.
<Papaya?xd>
 

Od Papayi cd Rubin

-No dobra przejdźmy się.- powiedział pies.
-Od dawna tu jesteś?
-Nie, niedawno założyłem tą sfore.
-Rozumiem... czyli jesteś Alfą?-ja i pytania xd
-No tak.
-Mam pytanko...

<Rubin :3?>

Od Keysi

Moja przeszłość? Nie za bardzo cię to ciekawi? Moja sprawa jak się chcesz dowiedzieć do masz problem nie ten adres. Szłam właśnie z pełnym brzuchem no cóż kolejne udane polowanie to pestka. Weszłam na jakieś tereny gdzie czułam ostry zapach obcych psów. Świetnie dawno kogoś nie pobiłam chętnie bym to zrobiła. Jak na zawołanie z krzaków wyszedł jakiś samiec. Zaraz do mnie podszedł......
( Jakiś samiec?)

Od Tori cd Aya

-Auć!? -wkurzyłam sie, poskoczyłam i teraz to ona leżała przygnieciona do ziemi, a ja pokazałam swoje czarne oblicze , moje łapy wysunęły ostre szpony które wbijały sie w ciało suki. Oraz pokazałam swoje białe i wielkie kły.. moje oczy zrobiły sie niebieskie (naturalne) Drapnęłam ja w oko i ugryzłam jej łapę łamiąc kości.
-Posłuchaj no siostro! Nie dam sie tak łatwo, podskocz jeszcze raz.. to przysięgam że zgniotę cie jak robala!!!! Rozumiemy się! Czy mam powtórzyć łamiąc ci drugą łapę! Ciesz sie że ci pyska nie złamałam!

Suka nie miała jak sie wyrwać, bo gdyby skoczyła to moje szpony przebiły by jej klatkę piersiową. Więc radze nie wariować i nie podskakiwać! Bo mam tego dosyć!

<Ayi? Odczep sie! Bo ty już nie w jednej watasze na mnie napadłaś, ogarnij sie! Skacz na kogoś innego!>

Od Ayi cd Tori

-Moje imię nie jest Ci potrzebne!-warknęłam.
-Ale, czego chcesz?-zapytała drżącym głosem.
-To ja tu zadaję pytania!-syknęłam.-Przestraszyłaś mi zwierzynę! Widzisz?!
Wskazałam łapą na pędzącego jelenia.
-Miałam go złapać i się raz w życiu porządnie najeść! W przeszłości jadłam jedynie kilka kawałków suchego mięsa na tydzień! Miałam szansę go złapać!
-Przepraszam-odparła.
-Pozwoliłam Ci mówić?!-warknęłam i drapnęłam ją w pysk pazurami.

<Tori?>



Od Rubina cd Papaya

Siedziałem i gapiłem się na zachód słońca ze zmrużonymi oczami.Leżałem jak co wieczór i rozmyślałem o dalszych losach mojej sfory.Nagle usłyszałem jakąś suczkę.Podbiegła do mnie a ja wstałem.
-Witaj! powiedziała
Przeglądłem ją od góry do dołu wzrokiem.Była zazwyczaj innej maści jakiej widzę na co dzień.Stąd moje lekkie zdziwienie.
-Ten.no witaj.Jestem Rubin. uśmiechnąłem się szeroko
-Ja,Papaya.Co tu robisz?? spytała
-Myślałem ale mi przerwałaś.powiedziałem z przekąsem
-No ale tak konkretnie..to raczej za dzikie tereny jak dla psa nie?
-Wiesz,ja tu mieszkam..Powiedzmy że to wszystko na około kilku set kilometrów to moje tereny.
-Czyli że masz sforę?
-Spostrzegawcza jesteś..mrukłem
-A mogę dołączyć??spytała
-Jasne,każdy może..
Suczka patrzyła się w ziemię przez dłuższy czas.
-Może masz ochotę się przejść,pogadać,pozwiedzać co??
<Papaya?>

Od Tori

Chodziłam sama przez dość długi czas by sie usamodzielnić... Szukałam jakiegoś stada... dzikiego... Miałam dość ludzi i dość samotności... Pewnego zimnego dnia... Wyczułam obecność jakiegoś psa... Odwróciłam sie i zanim sie zorientowałam jakiś pies wylądował na mnie , leżałam na plecach przygnieciona do ziemi...
-Kim jesteś? -spytał
-T...T...Tori....A ty?

<Jakis pies?>

Od Papay

Obudziłam się pod drzewem wiśni, akurat jego kwiaty były jasno-różowe.
Mogłam tak leżeć, i leżeć... no ale cóż trzeba by coś zjeść. wstałam niezadowolona, i wyruszyłam na polowanie. Dostrzegłam zająca, wystawiłam się do ataku i ruszyłam w pogoni za śniadaniem. Złapałam go (albo ją :P) i zasiadłam do uczty. Poczułam woń innego psa, również owczarka niemieckiego. Pobiegłam w jego stronę.
-Witaj!-krzyknęłam

<Dokończy ktoś? :P>

Nowe Owczarki

EXAN
Aya
 Nikisha
 Papaya
 Tori
 
Witamy ^^

czwartek, 27 marca 2014

Od założyciela xd

Siemano wszystkim.Nazywam się Daniel.Mam 15 lat.Lubię owczarki niemieckie bo w sumie tylko tą rasę lubię xd.No ale do rzeczy.Postanowiłem założyć tego bloga dla fanów tych psów no i oczywiście ludzi zdolnych do pisania opowiadań :3
Co ja się tu dużo będę rozpisywał xD jak ktoś coś będzie więcej wiedzieć to albo na GG - 49553616
albo na howrse - n3ro.
Serdecznie zapraszam do przyłączenia się