Najpierw przeszliśmy przez romantyczne miejsce.Suczka co jakiś czas wystawiała język,ze skwaszoną miną.
-Co jest??
-Chyba nie będę przepadać za tym miejscem..czuje tu jakąś chemię w powietrzu.No wiesz w tym znaczeniu że czuję miłość w powietrzu.mrukła
-Psów też nie lubisz?? zaśmiałem się
-Nie tyle,psów co miłości.. zjerzyła sierść.Jestem typem samotniczki..
-Wiesz,ja tam wolę żyć w grupie,ale jeszcze dziewczyny nie miałem..
-To ciesz się wolnością puki możesz... mrukła
-To co? może co nie co byś mi o sobie powiedziała??
-W jakim znaczeniu??
-No co lubisz?czego nie? Jaki jest twój ulubiony kolor,myzyka?czego się boisz??Ogólnie o sobie.
<Keysi??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz