piątek, 28 marca 2014

Od Exana

Rozglądałem się,a to po lesie,a to po łące,trawa była tak soczysta że prosiła się by się na niej położyło,nagle nademną stanął Rubin,zerwałem się i wyprostowałem się jak w wojsku,Rubin spytał
-no i jak pierwszy dzień w sforze?
-nawet niezły-rzekłem
-straszne wydarzenia z przyszłości minęły
-tego się nie da zapomnieć-zrobiłem ponurą minę
-podobno słyszałem że co noc nucisz tą melodię z chęcią posłucham jej...no dawaj
Rubin usiadł,zacząłem nucić,to była smutna i spokojna melodia co pod jej wpływem Rubin wzruszy się,przestałem
-no dobra dosyć tego dobrego...rozkazuje ci dobrze się bawić i nie myśleć o tych sprasznych wydarzeniach,jasnę
-jak słońce-nagle uśmiechnąłem się

<Rubin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz