-Ta pewnie masz rację...ale z tym się trochę nie zgodzę..
-Hm??
-Tylko raczej ty taka jesteś.. mrukłem z uśmieszkiem.
Nagle zauważyłem że ktoś nas obserwuje.Byłem przekonany że to mój brat.
-Wiesz,ja już będę leciał..Do zobaczenia!
-Cześć..
Poszedłem nad wodospad zwany Źródłem życia.Wiedziałem że Beliar nie przepada za wodą więc specjalnie tam poszedłem.Przyczaiłem się i skoczyłem na psa.Jednak okazało się ze to jakaś nieznana suczka...
-Ops sory,myślałem że to ktoś inny..
Powiedziałem zmieszany,pomagając suczce wstać z wody.
-Jak masz na imię?? Ja Rubin.
-Ja..Diana
Otrzepała się na mnie.Milczałem bo wiedziałem że zasłużyłem.
-Skąd się tu znalazłaś??
<Diana?C:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz