sobota, 25 października 2014

Od Anayi cd Cobra

Od krzyża, po kark przeszedł po mnie przyjemny dreszczyk. Zamknęłam oczy, rozkoszując się tą przyjemną chwilą, kiedy Cobra mnie całował po szyi. Mimo przyjemności, jakie mi sprawiał, nie mogłam z siebie nic wydusić. Kompletnie zaniemówiłam.
-To co ty na to, Sena?-zamruczał.
-Skoro się zgodziłeś, to ja również jestem chętna-wyszeptałam. Po chwili, odwróciłam się do chłopaka przodem, zbliżając swoje usta, do jego ust. Lekko przymknęłam powieki, jak przy jakimś pocałunku z filmu. Dotknęłam wargami jego ust i objęłam go rękami za szyją.

Cobra?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz