niedziela, 26 października 2014

Od Mystery cd Diaspan

-Spadaj, nie jestem fryzjerem!-zaśmiałam się.
-No proszę, tylko odrobinę-uśmiechnął się.
-Okey, ale jak mi się nie uda, nie będzie to moja wina-burknęłam, podchodząc do szafki i biorąc z niej nożyczki. Kazałam chłopakowi usiąść na krześle i wzięłam się za podcinanie. Ręce mi się trzęsły ze strachu. Po kilkunastu męczących minutach, wreszcie skończyłam. Podałam Diaspanowi lusterko, aby zobaczył moje dzieło.
-No i jak Ci się podoba?-spytałam drżącym głosem.

Diaspan? xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz