-Wiesz co?-zagadnęłam.
-Hm?-mruknął.
-Myślę, że jednak woda i lód do siebie bardziej pasują-wymamrotałam.
-Że co?-spytał zdezorientowany.-O czym ty w ogóle mówisz?
-A nic-wzruszyłam ramionami.-Tak sobie tylko mówię. A poza tym widziałam twoją dobrą koleżankę. Z tego co wiem, przyjaźnicie się, nie?
-O kim mówisz?
-O tej niebieskowłosej, jeśli dobrze pamiętam to Juvia, prawda?-spytałam, zirytowana.
Diaspan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz