- może ci pomóc - zapytałam patrząc na gromadę żołnierzy
- no mała pomoc by mi się przydała
- ok...
- ty zostań z boku - rozkazała erza
- a w życiu - mruknełam zaklęcie i w mojej ręku pojawiła się miecz w 1 sekunde cała
gromada leżała nie żywa okoł 10000 osób zginęło a 50 było rannych
Kirito walczył z jakimś koleśem a Erza mu pomagała w końcu na ziemi leżały same trupy
tylko ten z kim walczył Kirito przeżył
- mogłaś ich nie zabijać ...
- a co miałam i tak po prostu powiedzieć " pa idzie sobie "
Kirito, Erza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz