sobota, 25 października 2014

Od Mystery cd Diaspan

-Nie mam zamiaru jej poznawać!-warknęłam, przygważdżając chłopaka do ściany i dysząc wściekło.
-Mystery...-wyjąkał. Patrzyłam mu w oczy z nienawiścią, ale chwilę potem puściłam go i ochłonęłam.
-Przepraszam, poniosły mnie emocje-spuściłam wzrok, zmieszana.-Po prostu... Nie ważne... Pójdę się położyć na chwilę.
Po tych słowach, zwróciłam się do naszej sypialni. Położyłam się na łóżku, okrywając po szyję kocem. Byłam zbytnio zamyślona, by usnąć. Czy naprawdę nie mam się czym martwić? Może ona naprawdę jest tylko jego znajomą z przeszłości? A może to ja mam jakieś problemy? Wtedy do pokoju wszedł mój narzeczony...

Diaspan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz