-Tu sami faceci praktycznie są,nikt cię obgadywać nie będzie. przewróciłem oczami,siadając na krześle,obok baru.
-A ta kobieta co tutaj robi?wskazała na szczupłą,rudą laskę,palącą papierosa w towarzystwie trzech mężczyzn i patrzącą się na mnie drapieżnym wzrokiem.
-Czemu tak bardzo przejmujesz się co ludzie sobie o tobie pomyślą?
-Nie wiem.Już tak po prostu mam..
Objąłem dziewczynę ramieniem i pocałowałem w usta.
-Ekhem.. mruknął barman
-Coś ci nie pasuje? warknąłem,patrząc na mężczyznę spode łba
-Chciałem tylko spytać czy biorą państwo jakiś napój. rzucił spokojnie
-Tak,ja poproszę Margaritę,najlepiej cytynową lub limonkową a dla mojej dziewczyny poproszę Pina Coladę.
<Aisha?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz