( dwie prostytutki XD )
- Jezus Maria... - z oczu chłopaka wywnioskować można było radość jak i strach.
- Mówiłam paniczowi, ale panicz nie słucha! - rzuciłam lekko urażona, z resztą, Cobra zachował się bardzo niekulturalnie.
- Celestia, dlaczego..? - uśmiechnął się lekko.
- Panicz źle się zachował. Nie powinien panicz otwierać tych drzwi. - odwróciłam się na pięcie.
Co było za drzwiami? Dwie małe dziewczynki, przytulone do siebie. Niebieskowłosa i różowowłosa. Zgadnijcie, kto to? Tuż to Anime i Manga! Brutalnie zamordowane istotki teraz siedzą sobie jakby nigdy nic.
- Kiedy to... - zapytał.
- Gdy poszłam w odwiedziny do panienki Anayi, poprosiłam ją o załatwienie dla mnie trucizny. Jednak, z tego wyszły nici. Gdy poszłam do jednego z magicznych sklepów poprosiłam o truciznę i o eliksir wskrzeszania. No i samo tak wyszło.
- A ciała?
- A to mój sekret. - usmiechnęłam się podejrzliwie.
<< Co za scena >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz