Czyż mnie słuch nie mylił,właśnie Erza chciała się ze mną przespać,przewróciło mi się w głowie i zemdlałem
Erza mnie natychmiastowo ocudziła mocnym ciosem w policzek
-czy to mi się śni?-spytałem zmieszany
-nie,nie śni ci się-powiedziała z zadziornym uśmiechem
-Erza,ja jestem stworzony do walki,nie do zaspokajania kobiecych potrzeb!
-aha czyli pantoflarz-prychnęła Erza z założonymi rękami
No ale co mi szkodzi,pomyślałem ale po tej akcji jakoś nie mogłem z siebie tego wydrzeć
ale w końcu
-no ale skoro tak nalegasz?-odrzekłem
<Erza? ech ty tylko jedno ci w głowie >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz