Ta.. Spotkanie z bratem po latach... Nienawidziłem mojej rodziny,ale jego tolerowałem. I tak szliśmy nie wiadomo gdzie.
~Pewnej nocy~
- Nie no ku*wa ja nie idę ! - powiedziałem wkurwiony
- Ervest nie rób fochów ! - powiedział Iron
- A po co mam iśc ! I gdzie ! - powiedziałem
- Nie wymyślaj - powiedział zmieszany
- Grrr... bo co ? warczałem
Rzuciłem sie na psa. Jednak w czasie bójki wyskoczył jakiś pies.
- Zaraz , tu jest stado ! - warkną zdziwiony
<Afa,Psie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz