-Kama nie jest już zła i chyba znalazła sobie kogoś z kim spędza przyjemnie czas..
Polizałem ją w pyszczek.Ona wtuliła się we mnie.
-Chodź za mną.. uśmiechnąłem się łobuzersko
-Dobra.. powiedziała z uśmiechem
Chwilę nam zajęło zanim dotarliśmy na miejsce.Zasłoniłem jej łapą oczy i po woli weszliśmy na teren Lasu Syberyjskiego.
-Zgaduj gdzie jesteśmy.. powiedziałem ściągając jej łapę z oczu tuż nad wodospadem.
-Em.. W jakimś lesie poza naszą sforą??Nie poznaje tego miejsca..
-Jesteśmy cały czas w sforze kochanie..
-To na pewno nie Źródło Życia.Ono jest małe i niskie.A ten wodospad jest wysoki!
-No kombinuj..
-Nie chcę mi się..
-W lesie Syberyjskim.Pamiętasz tamten wodospad który był zamarznięty na kość??
-Ale jak to??Przecież tu nie ma ani trochę śniegu!
-Raz na 50 lat Las Syberyjski po prostu zamienia się w normalny las..Odmarza..Dziwne nie?
<Diana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz