-Zmęczyłam się trochę, a ty?
-No, ale tylko trochę.
Usiadłam obok psa i pocałowałam go.
Naglę wskoczyłam na drzewo.
-Ej, czemu uciekasz?
-Nie uciekłam-powiedziałam.
Zeskoczyłam z drzewa prosto na psa przewracając go.
Stykneliśmy się nosami. Naglę pocałowałam go.
-Hue hue-zaśmiałam się.
<Erik?xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz