- Hmm ... I to twój brat tylko cię kontroluje ... A ja widzę , że to ty próbujesz go ... Ale dobra ... Zły ruch przesadziłem , przyznaje się ... No ale bez przesady ... Nie można cię dotknąć ? - spojrzałem się na nią z ironią ...
- Ja o tym decyduje kto i kiedy mnie dotyka - fuknęła
- Dobra , dobra ... Już nic nie robię - podniosłem łapy do góry na znak że się poddaję
<Kama ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz