Uśmiechnęłam się i wstałam, po czym powiedziałam.
-Mmm...Rybka, ja chętnie!
Zaśmiał się, ja też.
-Idziemy nad morze, czy może (xD) do źródła życia?
Spytałam z dziwnym akcentem szlachty
-Morze ok?
-Oh, przewybornie!
I znów się zaśmialiśmy, po czym Rubin wstał i pobiegliśmy nad morze. Od razu wwskoczyłam do wody i zaczęłam chlapać Rubina.
-E! Szatanie!
Warknął, po czym też wbiegł do wody i zaczął chlapać mnie. Bawiliśmy się tak dłuższą chwilę, po czym wyszliśmy na brzeg. Położyłam się na piachu i grzałam w słońcu, Rubin położył się koło mnie.
-Fajnie było, tylko że nie złowiliśmy żadnej rybki...
Zaśmiałam się
-Zapomniałem...
-No widzisz ja też...
Nagle usłyszałam grzmot.
-Chyba będzie burza...
Mruknęłam
-Fajnie
-Będzie okazja, żeby sobie pobiegać!
Powiedziałam raźnie, wstałam i spojrzałam na niebo. Słońce zaczęło chować się za ciemnymi chmurami. Poczułam krople deszczu na moim nosie. Rubin wstał powoli i też spojrzał się w górę.
(Rubin?)
-Mmm...Rybka, ja chętnie!
Zaśmiał się, ja też.
-Idziemy nad morze, czy może (xD) do źródła życia?
Spytałam z dziwnym akcentem szlachty
-Morze ok?
-Oh, przewybornie!
I znów się zaśmialiśmy, po czym Rubin wstał i pobiegliśmy nad morze. Od razu wwskoczyłam do wody i zaczęłam chlapać Rubina.
-E! Szatanie!
Warknął, po czym też wbiegł do wody i zaczął chlapać mnie. Bawiliśmy się tak dłuższą chwilę, po czym wyszliśmy na brzeg. Położyłam się na piachu i grzałam w słońcu, Rubin położył się koło mnie.
-Fajnie było, tylko że nie złowiliśmy żadnej rybki...
Zaśmiałam się
-Zapomniałem...
-No widzisz ja też...
Nagle usłyszałam grzmot.
-Chyba będzie burza...
Mruknęłam
-Fajnie
-Będzie okazja, żeby sobie pobiegać!
Powiedziałam raźnie, wstałam i spojrzałam na niebo. Słońce zaczęło chować się za ciemnymi chmurami. Poczułam krople deszczu na moim nosie. Rubin wstał powoli i też spojrzał się w górę.
(Rubin?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz