wtorek, 22 kwietnia 2014

Od Papayi CD Brown'a

-Dla przyjaciela wszystko!
-To my jesteśmy przyjaciółmi?
-A nie?
-Znaczy jesteśmy, tylko się pogubiłem.
Zapukaliśmy w drzwi mojej ciotki.
-Oooooo to ty skarbusiu!
-Witaj ciociu!
-Proszę wejdźcie!
Usiedliśmy przy stole.
-No a więc, ciociu to jest moja dziewczyna Papaya, Papayo to jest moja ciotka Susan.
-Dzień Dobry, Brown mi dużo o pani opowiadał!
-No bo wiesz, mój kochany siostrzeniec jest bardzo opiekuńczy! Prawda Brown'usiu?
-Tak ciociu...
Pocałowałam go w policzek.
-Jakiś ty opiekuńczy!
Brown siedział zaskoczony moim wyczynkiem.
-No moje pączusie! Idę po kurczaka!
Gdy Pani Susan wyszła Brown sie na mnie popatrzył.
-Dlaczego mnie pocałowałaś?
-Chciałam żeby wyglądało to realistycznie!
-A oto pieczeń!
-Mmmmmm! Pachnie wspaniale!
Gdy zjedliśmy obiad zaczelismy oglądać telewizje. Po paru godzinach nastał wieczór, zjedlismy kolacje i wykąpaliśmy się.
-Przepraszam, gdzie będę spać?
-O tutaj młoda damo.
Staruszka zaprowadziła mnie do uroczego pokoiku, z łużkiem dwuosobowym.
-A gdzie będzie spał Brown?
-No z tobą, a co?
-A nic, nic...
Brown wyszedł z łazienki, w samych bokserkach.
-Brown! Nic nie mówiłeś o spaniu razem!
-Ale ja nic nie wiedziałem!
-No trudno, damy radę.
Przebrałam się w piżamę, do pokoju weszła ciotka.
-A to na wszelki wypadek.-powiedziała wręczając nam prezerwatywy.
<<XD>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz