czwartek, 24 kwietnia 2014

Od Vaskesa c.d. Rubina

Spojrzałem się na siostrę, uśmiechnąłem się cwaniacko. Nikt się nie zgłaszał, słychać było tylko pomruki i szepty między sobą. W końcu powiedziałem:
-Ja się tego podejmę.
-Ok, czyli treserem smoków zostaje Vaskes, czy ktoś jeszcze?
Zapytał Rubin, chyba był zdziwiony, bo nikt się nie odzywał...

(Ktoś?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz