-No pewnie! Jeżeli pozwolisz... Ale teraz lepiej nie stójmy tutaj bo jeszcze drzewo sie obudzi... No i wiesz.
Poszlismy na polanę szczeniaków. Tam spodkaliśmy moich braci.
-No! Creda, widzę że sobie znalazłaś chłopaka!
Złapałam za porzyczony od Brasila miecz i przyłozyłam Anubisowi go do gardła.
-Zamknij się...-dodałam odpychając go od siebie.
-Proszę-dodałam oddając miecz Brasil'owi-Jest świetny.
<<Brasil? Lemon?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz