poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Kiry CD Jellal'a i Papayi

-Jellal! Kolacja gotowa!-Papaya zawołała swojego chłopaka do siebie. Ten posłusznie poczłapał do nas.-Kira, pójdziesz po dzieci?
Kiwnęłam potwierdzająco głową, wiedziałam co chcą zrobić. Gdy tylko zamknęłam drzwi oni zaczęli całować się. Uśmiechnęłam się lekko i poszłam po dzieci.
***
-Życzę smacznego!-Jellal złapał za szklankę soku i wypił ją. Dzieci zaczeły konsumować posiłek.
-Jak one się nazywają?-szepnęłam do siedzącej koło mnie Papayi.
-Ten od lewej to Lemon, Anubis i Creda.-odszzeptała mi.
-Słodkie uszka!-dodałam wkładając do buzi kawałek schabowego.
-Po babci. Tylko dziwi mnie jedno... Gdzie jej drewniany miecz?
-Interesuje się takimi rzeczami?
-Tak. Skarbie, gdzie twój miecxz?
-Dałam go ßrasil'owi.
-Uuuuuu, siostrzyczka się zakochała!-Lemon zawył.
-To tylko przyjaciel!
<<Jellal?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz