poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Jellala cd Papaya/Kira

-Cholerny dzień.. mruknąłem zły i wyciągnąłem z lodówki piwko.
-Jellal do cholery! Krzyknęła Papaya
-Co znowu??
Wszedłem do naszej sypialni i zobaczyłem że z naszych poduszek wszystkie pióra wylecialy w powietrze a dzieci schowaly się pod łóżko.
-Brawo! Ciekawe na czym teraz będziemy spać! warknęła
-Kurwa,wyszedłem tylko na chwilę a one już zrobiły burdel! syknąłem
-Masz je pilnować do cholery a nie!krzyknęła i po chwili dodała :
-A ty niby co??Będziesz się lenił jak zawsze??
-Ja się nie lenię! A w ogóle to wychodzę..
-I bardzo dobrze,ale sobie tego pożałujesz! Żebym ja nie miała czasu dla siebie!
-Bla bla bla.. mruknąłem zły i wyszedłem z piwkiem poza jaskinię.Zrobiłem kilka kółek wokół jaskini Siegharta ale on już pewnie spał bo się nie świeciło.Zapukałem do Erzy.Ona jeszcze nie spała.
-Co chciałes??mruknęła
-Nudzisz sie może?
-Nie a co?
-Eh..chciałbym u ciebie dziś przenocować..
-dlaczego?pokłóciłeś się z Papayą?
-Można tak powiedzieć..
 -Eh no to wchodź..
Usiadłem u niej na sofie.Ona po chwili przyszła z wielkim ciastem.Dała mi kawałek a resztę,jak zawsze zjadła sama.. Po chwili wyszła do łazienki i oznajmiła ze idzie się kąpać.Ja oczywiście chcialem sobie podglądnąć ale nic nie zobaczyłem bo okienko od drzwi było zaparowane od środka..Po chwili usnąłem na kanapie i wyślizgnąłem się rano z jej domu,wracając do swojego.Przemyślałem sobie pewne sprawy w głowie..Urwałem dla Papayi czerwoną różę i wróciłem do domu.Akurat omywała naczynia a Kira bawiła dzieci.
-Co ona tu jeszcze robi?? spytałem chowając różę za plecy
-A ty gdzie byłeś całą noc? warknęła
-Eh..przepraszam..może mnie i poniosło..wczoraj..Wręczyłem jej róże a ona walnęła mnie nią w twarz.
-Ej,co ty?
-Powtarzam pytanie,gdzie byłeś w nocy! krzyknęła tak że aż dzieci się przestraszyły..
-Co?jak gdzie?? poza domem.. uśmiechnąłem się idiotycznie,wycierając ręką krew z policzka
<Papaya?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz