poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Jellala cd Papaya/Sieghart/Erza

Gdy usłyszałem jak policjanci,nazywają moją Papayę,wyszedłem i podbiegłem do nich z groźną miną.
-Wy! Jak śmiecie gadać tak o mojej dziewczynie? warknąłem i pchnąłem jednego tak że zaliczył glebę
-A to przepraszamy..nie wiedzieliśmy że.. Przywaliłem jednemu w mordę i też zaliczył glebę a trzeci zniknął ze sklepu,wzywać więcej ochroniarzy.
-Nic ci nie jest? spytałem zatroskany
-Nie.. burknęła zła
-O co ci chodzi?? spytałem zdziwiony
-O co mi chodzi?? Po pierwsze,wszedłeś do tego sklepu beze mnie  a powinieneś mnie przynajmniej poinformować gdzie jesteś a po drugie przez ciebie mamy teraz przejebane..
-Co?Ja go ledwo co pchnąłem! Jakieś cienkie te gliny.. po cholerę do nich podchodziłaś..to twoja wina!
-Nie bo twoja!Jakbyś tu nie wchodził to bym z nimi nie zaczynała flirtować..
-Twoja!Mogłaś zostać w tamtym sklepie.. warknąłem ostro i nagle cały sklep otoczyli policjanci.
-Em.. no to jesteśmy w sytuacji bez wyjścia..szepnęła
-Ale tu jest przecież dużo rzeczy do obrony! wziąłem do ręki dwa wibratory.
-No chodźcie!
Policjanci popatrzyli na mnie jak na jakiegoś psychola..
-No dalej Papaya,pokonamy ich!
-Przecież masz moc! warknęła
-Ale jak oni dowiedzą się że jestem magiem to złamię regulamin...więc bierz coś i walczmy!
<Papaya?XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz