sobota, 28 czerwca 2014

Od Rubina cd Kama

-O witaj Koch..
-Rubin,nie mów tego.. syknęła
-A no witaj moja przyjaciółko..  powiedziałem donośnie
Krzyknąłem do Diaspana by dalej trenował z chłopakami a ja zniknąłem wraz z Kamą.
-Sorki,zapomniałem że mam tak do ciebie nie mówić przy wszystkich.. podrapałem się za łbem.
-No i co?Poodwiedzałaś już wszystkich?
-Tak..eh ale najbardziej szkoda mi Zbuka..
-Czemu?
-Bo chcę by mu dała święty spokój..chyba się domyślił że jesteśmy razem i jest zazdrosny..
-E tam,nie przejmuj się..przejdzie mu..w sumie nie tylko on miał cię na oku..
Wpiąłem jej za ucho cytrynową różę.
-Trudno się dziwić..jesteś na prawdę piękna.. uśmiechnąłem się szeroko
<Kama?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz