poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Luny cd Diaspan


- O mnie się nie martw. Dobrze wiesz że sobie poradzę. Uśmiechnęłam się
- Tak wiem. Mruknął
- Jak wrócę musisz mi ją przedstawić.. .. ..
- Da się zrobić. Mruknął
- Boss zostawiam cię na posterunku. Opiekuj się nim pod moją nie obecność. Zrobiłam poważną minę a wilk warknął.
- No ej .. Mruknął Diaspan
- No co ?? Boss będzie moją wtyką żebyś mógł później oberwać.
- To nie będzie konieczne.. .. ..
-No to czas już na nas przystojniaki. Uśmiechnęłam się na siłę
- Wracaj szybko.. Diaspan zrobił smutną minę
- Zegnajcie przyjaciele..
Podmieniłam zbroję i zniknęłam wraz z Zeke i bagażami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz