-Hm.. uwielbiam wyzwania zaśmiałem się i trąciłem suczkę łokciem.
-Zobaczymy.. Puściła mi oczko
-Uważam że każdą suczkę można jakoś zdobyć.Z tobą raczej żadnych problemów nie będzie. Uśmiechnąłem się łobuzersko i przewróciłem ją na plecy.Ona odepchnęła mnie z taką siłą że aż poleciałem na drzewo.
-Jeszcze zobaczymy.. Wstała i otrzepała się z ziemi.
-Hm.. może lubisz tańczyć?Może wolisz śpiewać.. co?
Jak coś wieczorem jestem wolny,możemy umówić się na spacerek przy świetle księżyca i coś razem tam zanucić lub jeśli wolisz zatańczyć.. Powiedziałem z szerokim usmiechem,aż zęby mi zabłyszczały.
<Keysi?? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz