-Jeszcze zobaczymy.. mrukłem pod nosem z uśmieszkiem,machając jej na pożegnanie.
Gdy przyszedłem do swojej jaskini,poszukałem w niej starej muszki.Znalazłem też krawat.No i miałem dylemat.Wybrałem jednak krawat.Umyłem zęby żeby lśniły,Ubrałem łańcuch na szyję.Umyłem się i poszedłem szukać róży.Gdy znalazłem,wybrałem się w kierunku jaskini Keysi.Robiło się ciemno.Zapukałem w ścianę.Ona wyszła.Była piękna.Wyglądała tak pociągająco.. Aż prawie gały wyszły mi na wierzch. xD
-To co idziemy??
-Jasne że tak.Pięknie wyglądasz.
-Ty też.Zaśmiała się.
Wystawiłem jej język i poszliśmy na górkę.Wyciągłęm małe radio.Było dość głośne.
-To co? tańczysz??
-Nie ja nie tańczę..
Wyciągłem róże zza pleców i włożyłem ją sobie do pyska,trzymając lekko w zębach.Podniosłem parę razy,szybko brwi do góry i przyciągłem suczkę do siebie łapiąc ją za łapę.
<Keysi? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz