czwartek, 24 kwietnia 2014

Od Beliara

Chodziłem po terenach,znudzony.Rubin był zajęty Niką więc nie było się z kim podroczyć.Nero ćwiczył walkę ognia a Keysi była zajęta szczeniakami.Patrzyłem znudzony na zdjęcie mojego ojca :
Ciekawy byłem czy on nas jeszcze pamięta.. Zawsze był dla mnie wzorem.Postanowiłem go odwiedzić.To miała być owa wyprawa na którą miałem iść z Rubinem.On jednak i tak by się nie zgodził..Sam nie pójdę więc zostaję tu i nie ma żadnej durnowatej wyprawy..xD...Niech Keysi myśli że mnie nie ma..będę miał trochę spokoju od tych bachorów.. Wstałem i ruszyłem w stronę ścieżki zakochanych.Chciałem se trochę pogadać z Okami...przynajmniej z nią dało się pogadać.Nigdy nie jest zajęta.Jednak gdy tam doszedłem zauważyłem tylko jakąś suczkę siedzącą samą.. Podszedłem do niej i usiadłem obok..Ona spojrzała na mnie.
-Witaj,jestem Beliar...a ty??
-Omega..
-Wcześniej cię tu nie widziałem..
-Nie dawno dołączyłam..
Była spokojna,w melancholijnym nastroju.Raczej pogodna nie była..
-Coś się stało??
<Omega?xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz